ChKS Politechnika rusza do Tczewa odwrócić złą passę

Zadanie przed łodziankami jest wyjątkowo trudne. Do Tczewa jedziemy walczyć z trzecią obecnie drużyną w I lidze (grupa A), która do tej pory zanotowała dwie porażki - z MKS PR Urbis Gniezno oraz MTS Kwidzyn, natomiast wygrała pięć spotkań. Nasz najbliższy rywal to drużyna bardzo wymagająca, która jeszcze dodatkowo wzmocniła się kilkoma utalentowanymi zawodniczkami. Z naszymi najbliższymi rywalkami mieliśmy okazję mierzyć się już w tym sezonie - podczas turnieju przedsezonowego w Płocku. Wtedy ulegliśmy bardzo nieznacznie, aczkolwiek nasza kadra była wtedy szersza niż obecnie.
"Akademiczki" wciąż bowiem borykają się z ogromnymi problemami kadrowymi na rozegraniach. Na mecz nie pojadą tradycyjnie Martyna Gomółka (uraz łokcia), Aleksandra Kutnik (uraz kolana), a także Magdalena Borowiec (sprawy osobiste). Gdy dołożymy do tego kontuzję obrotowej Małgorzaty Kisiel, to sytuacja zaczyna wyglądać naprawdę kiepsko.
Swoją szansę dostaną na pewno młode zawodniczki, wychowanki naszego klubu, które póki co wykorzystywały swoje okazje i pokazywały się z naprawdę dobrej strony.
ChKS PŁ zajmuje przed 8. kolejką spotkań ósme miejsce w tabeli, notując do tej pory 2 zwycięstwa, 4 porażki oraz jeden remis-porażkę (przypominamy, że obecnie mecz nie może zakończyć się remisem, w takim wypadku należy rozegrać konkurs rzutów karnych). Jednak warto zauważyć, że łodzianki mają rozegrany jeden mecz mniej - spotkanie 7. kolejki z MTS Kwidzyn zostało przełożone na środę, 21 listopada.
Mecz w Tczewie na pewno nie będzie łatwy, ale nie znaczy to, że jedziemy skazani na porażkę. Nasza drużyna na pewno ma potencjał, aby powalczyć w tym spotkaniu i wywieźć z trudnego terenu trzy punkty!